Los Saints - Misje w Los Saints
Szef, T-Bone, Shaundi i Viola siedzą przygnębieni w dużym pokoju. Od razu można zobaczyć, że nie tryskają radością.
Szef: Musimy zorganizować mu pogrzeb.
Shaundi: W Stilwater. To był jego dom.
Szef: Tak. Oby nie było tak jak z Gatem. Przy okazji, teraz musimy przejść do spraw organizacyjnych. Ktoś z was musi zostać wiceszefem, a ktoś potem będzie musiał trafić na jego pozycję. Najwyższą rangę poza mną i Piercem miała Shaundi, więc to ona teraz powinna wejść na pozycję wiceszefa, ale T-Bone już zrobił wiele dla Świętych.
Shaundi: Tak. Gdyby nie on zginęłabym już trzy razy w tym miesiącu.
T-Bone: Nie, nie zasługuję...
Kamera przenosi się do mózgu T-Bone'a. Widać w nim mini-T-Bone'a tańczącego break-dance. Chwilę później kamera przenosi się do willi.
Szef: Kto jest za T-Bonem?
Szef, Shaundi i Viola podnoszą ręce do góry.
Szef: Przegłosowane. T-Bone, od teraz jesteś wiceszefem Świętych z Trzeciej Ulicy.
T-Bone: Dzięki, alee... nie zasługuję.
Szef: Zasługujesz, ziom. Znam dwóch ludzi, którzy mogą zająć twoje miejsce porucznika. Matt Miller i Ben King.
Shaundi: Dobra, teraz chyba pora, żeby się zemścić.
Szef: Zgadzam się.
Viola: Utniemy Lamarowi jaja?
Lamar (tylko głos): NIEEEEEEEE!
Viola: A może sprzedamy Lamara jako gejowskiego niewolnika seksualnego?
Lamar (tylko głos): NIEEEEEEEE!
Shaundi: Lamara już mamy, lepiej będzie spalić ich domy.
Szef: Dobry pomysł. Jeden z naszych ma ciężarówkę z koktajlami mołotova.
Shaundi: Ja to zrobię.
T-Bone: Jadę z tobą.
Shaundi: Zgoda.
T-Bone i Shaundi wychodzą z willi. Gracz spawnuje się przed willą, przed nim stoi purpurowy Infuego, czyli podróba Bentleya Continental. Wchodzi do niego i jedzie do Cluckin' Bella w Willowfield.
Shaundi: Wiem, gdzie jest ten facet. Alejka przy Cluckin' Bell w Willowfield. Szare Burrito. Zemścimy się na tych KURWA JEBANYCH ZJE-
T-Bone: Uspokój się.
Shaundi: Zabili Pierce'a, człowieka, który wraz z mną i tobą był najdłużej w gangu. Jak mam kurwa być spokojna?
T-Bone: Teraz będziesz miała zemstę.
Shaundi: To mnie NIE uspokoi.
T-Bone: To nie wiem, może weź kąpiel w jacuzzi?
Shaundi: Spróbuję.
T-Bone dojeżdża do alejki przy Cluckin' Bellu. T-Bone i Shaundi wychodzą z auta i podchodzą do gościa (randomowego Świętego) siedzącego przy szarym Burrito.
Shaundi: Podobno masz trochę ognistego towaru.
Święty: (mówi po rosyjsku)
Shaundi: Koktail. Molotova.
Święty: (mówi po rosyjsku)
W ostatniej linijce Świętego można było zobaczyć, że zrozumiał, o co chodzi. Otworzył bagażnik i wskazał na otworzone kartony pełne koktaili mołotova.
Święty: (mówi po rosyjsku)
T-Bone: Spasiba?
T-Bone wchodzi wraz z Shaundi do Burrito, po czym jadą na Grove Street. Parkują zaraz za starym domem Johnsonów.
T-Bone: Nie wiem, czy to dobry pomysł.
Shaundi: Czemu?
T-Bone: Bo gdzie znajdziemy ich później?
Shaundi: Shakuję monitoring w mieście. Znajdziemy.
T-Bone: Hm, OK. Dobra, SPALIĆ TOOOOOOOOO!
Gracz ma za zadanie spalić Grove Street za pomocą nieograniczonej ilości koktaili mołotova. Po prawej pokazuje się licznik z napisanem "POŻAR". Gdy Grove Street zostanie dostatecznie spalone, licznik spadnie do zera.
Shaundi: Szybko musimy stąd spierdalać!
T-Bone i Shaundi wsiadają do auta, po czym wracają pod willę z szóstym na sześć poziomem poszukiwań Grove Street.
T-Bone: I jak, uspokojona?
Shaundi: Trochę. Do zobaczenia później.
T-Bone: Cześć.
__________________________________________________
NAGRODA: 8,500$
Po tej misji z Grove Street będzie można widzieć odlatujący dym.