Los Saints - Misje w Los Saints
T-Bone wchodzi do swojego pokoju, spotyka tam Bena Kinga (czyli lekko podstarzałego czarnoskórego faceta, łysego, z brodą, okularami, szarą marynarą i spodniami, oraz purpurowym szalikiem.
T-Bone: Co ty odpierdalasz?
Ben King: Eh, co? (odwrócił się) A, to ty... Jak ci tam, T-Bone, ta?
T-Bone: Co robisz w moim pokoju?
Ben King: Nic, szukałem cię. Słyszałem o tobie, dzieciaku. W parę dni w wiceszefa Świętych. Od kiedy z nimi jesteś, e? Od powrotu Świętych po śpiączce twojego szefa?
T-Bone: W samych Świętych to tak, ale kręciłem z nimi przed nim.
Ben King: Jakieś konkrety?
T-Bone: Dostawałem kasę za wiadomości, które im dawałem o gangach Stilwater. Los Carnales, West Side Rollerz, a nawet Vice Kings...
Ben King: Kto ci dawał wiadomości?
T-Bone: Z Vice Kings? Gość o pseudonimie Lord... W Rollerzach to gość, zapomniałem... Chyba David Philips... Ale w Rollerzach zastąpiła mnie Lin, ją chyba znasz. Ah, świeć panie nad jej duszą... Dobra, i Carnales - Felipe Corquez. Nie wiedzieli o tym, że są moim źródłem pieniędzy.
Ben King: Dobra, szukałem cię bo Viola dzwoniła... Chciała cię zobaczyć na parkingu Motelu Jefferson na pograniczu Jefferson i Las Colinas.
T-Bone: Las Colinas to dzielnica Vagos, ta?
Ben King: Tak. Jedź tam. Mówiła, że będzie czekać w czarnym wozie dostawczym Binco.
T-Bone: Lecę.
T-Bone wychodzi z pokoju i jakimś sposobem dostaje się do Motelu Jefferson, gdzie wsiada do wozu dostawczego. Czeka tam na niego Viola.
Viola: Patrz, widzisz tamten dom? Jest tam sporo rzeczy, które Vagos chcą wykorzystać do budowy kasyna. Mieszka tam ich szef.
T-Bone: Dobra, co mam zrobić?
Viola: O północy znów tu podjedziemy. Weźmiesz kominiarkę, ja zaparkuję, a ty wyniesiesz wszystkie materiały do tego auta.
T-Bone: A wtedy?
Viola: Zdobędziemy żetony.
T-Bone: I?
Viola: Zdobędziemy forsę.
T-Bone: A potem?
Viola: Kupimy budynek.
T-Bone: I?
Viola: Rozstawimy wszystko.
T-Bone: Następnie?
Viola: Zaczniemy działalność.
T-Bone: Potem?
Viola: Nic. Zjaw się tu o północy.
T-Bone wyszedł z auta. Następne cut-scenka pokaże się w nocy. Czarny wóz dostawczy podjeżdża pod dom.
Viola: Idź tam i zbierz materiały. Nie śpiesz się.
Viola położyła nogi na desce rozdzielczej, wyjęła telefon i zaczęła grać w grę pokroju Tetris.
T-Bone: Jak zwykle wszystko robię ja.
T-Bone wyszedł z auta, a Viola nadal grała. Po tym gracz dostaje kontrolę nad T-Bonem. Otrzymuje zadanie, aby wynieść dziesięć skrzynek materiałów. W czasie pobytu w domu musimy chodzić powoli, żeby nie obudzić lokatora. Po zebraniu pięciu skrzynek ukaże się cut-scenka. T-Bone idzie ostrożnie (oczywiście z kominiarą na głowie), nagle włączony na cały głos telefon i jego dzwonek rozlega się na całą chatę.
Flavio Perez: WŁAMYWACZE JEBANI!
T-Bone chowa się za ścianą przedsionka, wychodzi Flavio z AK-47, który zaczyna strzelać wszędzie gdzie popadnie, T-Bone wyjmuje pistolet VICE 9 i odbiera telefon od Shaundi.
T-Bone: BARDZO ZŁY MOMENT, SHAUNDI!
Shaundi (telefon): Co do chuja?
T-Bone: Właśnie włamywałem się do jakiegoś domu.
Flavio Perez: No wyjdź kurwa, wyjdź!
Shaundi (telefon): Kurwa... gdzie jesteś?
T-Bone: Viola jest w aucie przed domem, powinna usłyszeć strzały...
Kamera pokazuje Violę nadal siedzącą w aucie, grającą w Tetrisa.
Komórka: COMBO!
Kamera znowu w domu. T-Bone chwyta za szklany wazon i rzuca w twarz Flavio, który bezwładnie pada na ziemię, a T-Bone biegiem wychodzi i wbija na tyły wozu dostawczego.
T-Bone: JEDŹJEDŹJEDŹJEDŹJEDŹ!
Viola: Co jest?
T-Bone: Shaundi dzwoniła, obudziła, spierdalamy!
T-Bone wziął M249 z tylnego siedzenia i zaczął strzelać w stronę jadących w stronę wozu aut Vagos. Gracz dostaje kontrolę nad T-Bonem i ma za zadanie zniszczyć wszystkie auta Vagos, do czasu, aż dojadą do willi. Po tym pojawi się % uszkodzeń. Gdy osiągnie on 100% - misja zakończy się niepowodzeniem.
Viola: Ile w sumie mamy tego gówna?
T-Bone: Cztery materiały... Nie jest źle!
Viola: Nie pomyślałeś o wyciszeniu telefonu?
T-Bone: Nie... ale za to zeszczałem się, gdy usłyszałem ten dzwonek...
Viola: Idiota...
Viola dojeżdża do willi.
TYMCZASEM[]
Flavio Perez szef Los Santos Vagos (opis: typowa latynoska twarz, latynoska broda, zwyczajne włosy, żółta bandana na czole, biały podkoszulek bezrękawnik, czarne dżinsy i czarne trampki typu Conversy, pokryty tatuażami, wzrost pomiędzy średnim a niskim), rozmawia z Manuelem Marquezem (opis: łysy, latynoska broda, żółta bandana na czole, brak koszulki, granatowe dżinsy 3/4, skarpetki i sandały, dość mocno umięśniony, cały pokryty tatuażami) - wiceliderem.
Manuel: Co ukradli, Flavio?
Flavio: Materiały, które mogliśmy użyć w VagoCasino...
Manuel: To oznacza tylko jedno...
Flavio: Chcą zbudować kasyno...
Manuel: Bez obawy, Flavio... zajmę się ich wiceliderem... będzie mnie błagał o śmierć, kiedy będę wbijał mu nóż w plecy.
Flavio: Wszystko dobrze powiedziane, Manuel...
Manuel: A potem żeńska część gangu poczuje mojego-
Flavio: STOPSTOPSTOP, Flavio, idź pograj na banjo, czy coś tam, ale nie mów o tym przy mnie, dobra?
Manuel: Dobrze... Święci poczują gniew Los Santos Vagos...
Manuel odszedł.
____________________________________________________
NAGRODA: 7,500$, BROŃ: M249